17 lutego 2014

Recenzja - VirtualRailroads - BR 232.

Recenzja - VirtualRailroads - BR 232
Jest to spalinowóz z segmentu Payware.
Sklep VirtualRailroads - Zobacz
Zestaw BR 232 w malowaniu Verkehrs Rot i Orient Rot - Zobacz
Koszt: 15 €

Słowem wstępu

Model BR 232 stworzyło oficjalne studio RSC w czerwcu 2013 roku.
Lokomotywa w gruncie rzeczy wykonana była na przyzwoitym dobrym poziomie, charakteryzowała się niezłą oprawą graficzną i dźwiękową, przy czym model jazdy spalinowozu pozostał uproszczony.
Minęło ponad pół roku i ekipa Virtual Railroads zdecydowała na bazie gotowego modelu upiększyć go pod kątem wizualnym, dźwiękowym jak i technicznym.


Lifting wizualny

Sam model nie różni się od pierwowzoru, ekipa vR postanowiła zadbać o dopracowanie szczegółów.
Kolor farby ma inny odcień zbliżony realiom, całość bardziej połyskuje, malowanie loga DB wykonane jest staranniej.
Lokomotywa w niektórych miejscach pokryta została szadzią, brudem i rdzą.
Kabina maszynisty pozostała taka sama bez większych znaczących zmian.

Lifting dźwiękowy

Twórcy ze studia Virtual Railroads oddali nam zupełnie nowe tło dźwiękowe spalinowozu.
Efekt odpalenia diesla, pracy silnika uległ zmianie, tak samo sygnał lokomotywy (szkoda, że w wersji vR nie można dać długiego sygnału).
Strona dźwiękowa stoi na doborowym i wysokim poziomie.


Techniczne zmiany

Model BR 232 ze stajni RSC charakteryzował się uproszczonym modelem jazdy.
Choć ekipa Virtual Railroads nie podpięła tego modelu pod segment Expert Line, zwiększyła realizm poprzez procedurę odpalenia diesla - uruchomienia pompy paliwowej, zwolnienia ręcznego hamulca, czy przełączenia na wsparcie hamulca dynamicznego.
Warto tutaj zaznaczyć o dodaniu funkcjonalnego systemu PZB90 (model RSC pozbawiony był PZB90, wyposażony został jedynie w SIFA).
Zmieniona i poprawiona została fizyka jazdy, a także właściwość pociągowa spalinowozu, wszystko po to aby przybliżyć model do realiów.


Suma Summarum

Nie spodziewałem się tego, że ekipa Virtual Railroads kiedykolwiek postanowi podrasować gotowy model na bazie RSC.
W całość wliczone było przecież ryzyko wtórności i ponownej zapłaty za ten sam produkt.
Lifting wizualny czy dźwiękowy może tak łatwo nie wystarczyć i usatysfakcjonować miłośnika.
Przypomnę, że do modelu RSC pojawił się już wcześniej mod dźwiękowy stworzony przez Christoph'a Otto.
W modelu vR pierwsze skrzypce nie gra poprawiony akcent wizualny czy dźwiękowy, natomiast najważniejszy aspekt stanowi tu czynnik techniczny i na to zwracamy uwagę wybierając produkt vR.
Przykre pozostaje to, że studio RSC nie pomyślało o wprowadzeniu takich rozwiązań już ponad pół roku temu, tak aby ostatecznie w dzień inauguracji wypuścić pełnokrwisty model.
W dzisiejszej dobie porównując oba modele, w zasadzie nie ma się nad czym zbytnio zastanawiać. Wszystko przemawia na korzyść spalinowozu w wydaniu vR, który jest modelem pełniejszym, bardziej dopracowanym, wzbogaconym o kilka dodatkowych rzeczy i funkcji.
Panowie ze stajni Virtual Railroads po raz kolejny pozytywnie pokazują i udowadniają tym samym, że można jeszcze więcej wyciągnąć z potencjału i możliwości Railworks Train Simulator.