26 października 2013

Im Köblitzer Bergland V3 - nieoszlifowany diament.

Historia trasy Im Köblitzer Bergland jest dość długa. Jej zalążek możemy odnaleźć w projekcie z 2010 roku, a mianowicie w darmowej trasie Altenburg-Wildau. Był to 30 kilometrowy odcinek osadzony w klimacie górskim. Trasa ta zyskała sobie popularność na scenie, z uwagi na klimat i wyśmienicie odtworzone elementy otoczenia. Twórcą trasy był Holender "SAD-RAILWORKS".


Następnie pojawił się człowiek o imieniu Jan Bleiss. Pochodzący z Niemiec pasjonat modelarstwa lotniczego, później od 2003 również kolejowego.
W ciągu 22 lat stworzył 15 komercyjnych projektów. To właśnie Jan Bleiss podjął w 2012 roku prace nad renowacją Altenburg-Wildau.
Dokonał on znacznego liftingu trasy, uzupełniając i upiększając ją wieloma dodatkowymi elementami.
Istotnym przedsięwzięciem okazało się poszerzenie trasy o odcinek Hosvenn-Wildau-Bad Rickenburg.
Ostatecznie Jan nazwał projekt "Im Köblitzer Bergland" wypuszczając trasę przez firmę wydawniczą Aerosoft w cenie 25 €.
Odświeżona trasa została ciepło w przyjęta w środowisku miłośników Train Simulator. Trasa doczekała się poprawki 1.20.


Na przełomie 2013 roku Jan na swoim blogu poinformował, że pracuje nad wersją 3.0.
To kolejne odświeżenie trasy, które wzbogaca ją o odcinek łączący Altenburg-Bad Rickenburg, w tym odcinek szybkiej prędkości (dostosowany pod standard ICE). Autor zamierzał poprawić jeszcze wiele błędów technicznych i wzbogacić ją o dodatkowe lub odświeżone elementy pod standard engine'a Train Simulator 2013. Na jesieni 2013 roku ukazała się trasa Im Köblitzer Bergland V3.

Kontrowersje

Posiadacze wersji 1.20 liczyli na darmowy update, okazał się on jednak płatny.
Aktualizacja kosztuje 15 €, natomiast za trasę trzeba zapłacić 25 €.
Trasa posiada wiele błędów, najpoważniejszy to crash gry przy wjeździe do St. Rudolf w kierunku Köblitz (błąd ten nie został poprawiony od wersji 1.20). Felerne okazały się także zastosowane magnesy 500Hz. Lokomotywa po ich przejeździe staje w szczerym polu.


Scena skarżyła się również na błędne usytuowanie sygnalizacji i wskaźników, czy niewłaściwe podane ograniczenia prędkości na szlaku.
Autorowi zarzucano, że wypuścił produkt nie do końca dopracowany czerpiąc za to profity.
W zagorzałej dyskusji odnośnie felerów trasy na forum społeczności rail-sim.de brałem także czynny udział.
Jan Bleiss obiecał zająć się tymi problemami i w niedalekiej przyszłości wypuścić poprawkę.

Im Köblitzer Bergland - nieoszlifowany diament

Jest to niesamowita trasa, bardzo malownicza i klimatyczna. Cechuje ją wiele szczegółowo oddanych elementów otoczenia.
Jan Bleiss dba o najdrobniejsze szczegóły, które cieszą miłośnika.
W moim przekonaniu jest to najlepsza trasa jaka ujrzała światło dzienne.
Pomimo jej niedoskonałości, Janowi Bleiss udało się stworzyć kapitalną i fenomenalną trasę, za poświęconą pracę i wkład w społeczność Railworks Train Simulator, należy mu się ogromny szacunek.